Czyli o odczuwaniu zagubienia..Potrzebuję spokoju, wy-normowania, kubka kakao pod kocem. Życie bardzo pędzi. Chodzę spać o 2 w nocy! Nie mam czasu na rzeczy relaksujące. Oby już był grudzień i fala w Tygrysa pracy opadła, ja w nowym miejscu unormowana.
Dom sprzątam, nawet garderobę, porządki we wszystkich pomieszczeniach i półkach. Prezenty na święta już właściwie mam. Teraz potrzeba tylko ogarnąć cała resztę. Tygrys ma odebrać wolne także dużo będzie po jego stronie.. Tak Grudzień będzie znacznie spokojniejszy :)
Może znajdę czas na sutasz? Może :)
Dobrze, że mądruszek ma się dobrze, bo choć chodzi spać po 24 to i tak jestem spokojna - jest małym szczęśliwym człowiekiem:)
Ja też czekam na unormowanie i grudzień, ale już niedługo :)
OdpowiedzUsuń