
Z maluchem też można! Jest po prostu super. Tryb dopasowany do małej działa idealnie. Rano basen, a dalej projekt plaża. Mała zmęczona śpi w namiocie - a mamusia - morze i opalanko. Ahhh..upajam się tym. Dzięki temu, ze tata przyjaciółki ma ten super apartament - mam po prostu boskie wakacje:) Jak się Aneczka budzi to spacerek na brzegu - morze ją mocno stymuluje i szybko znów zasypia. Po 2 śnie - hotel i wyruszamy na obiado-kolacje - nadmorska ryba! Jest doskonale! A w domu mąż majsterkuje - naprawia, montuje itd..Wieczory z piwem lub drinkiem..ahhh jak dobrze mi :)