wtorek, 24 lutego 2015

Trudne wybory

A ja znów o pracy. Od przybytku głowa nie boli? Naprawdę? Mam ofertę pracy w innym miejscu. Myślę, myślę i wymyślić nie umiem. Od początku! Gdy zorientowałam się że moje wcześniejsza praca jest dramatem i nie moją bajką to znów rozglądałam się po rynku. Chciałam iść do jednego domu mediowego. Wszystko poszło super, chcieli mnie, ale..zawsze musi być jakieś ALE. Ale stracili klienta i nie wolno było zatrudniać. Chciało mnie też moje obecne miejsce pracy (hh mnie znalazł) dobre warunki. Zgodziłam się choć miałam wiele obaw. Agencja kreatywna, praca na kliencie, którego bardzo dobrze znam - dział: strategia. No i jestem tutaj i w sumie mi się podoba. Odezwał się mój wcześniej zaplanowany dom. Chcą mnie zatrudnić. Nie wiem co robić?!

Zaaklimatyzowałam się już tutaj, jest mi dobrze. Finansowo wypada to podobnie. Pytanie o samorozwój, gdzie być jest lepiej? Agencja kreatywna w fazie wzrostu czy dom mediowy z ugruntowaną pozycją na rynku? Zostało mi 6 dni na podjęcie decyzji. Nie wiem no! Po prostu nie wiem!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz