wtorek, 22 lipca 2014

Stres, stres, stres i zawrotne tępo!

Wczoraj wynajęliśmy mieszkanie. Tak nasze mieszkanko, od a do z własnymi rękami robione. Łezka się w oku kręci. Jestem sentymentalna..Ani śliczny pokoik znów stanie się sypialnią..Ciesze się ale czuję sentyment..
Praca, zabiegi, dieta, codzienność, mało snu - myślenie ciągle do przodu..aaaa! W tym wszystkim chcę być dobrą mamą i nie wiem czy mi się to udaje..W sobotę Anula ma imieniny (już 2!!!) - chcę coś zorganizować. Mam pomysł na tort i na baloniki i tyle..
Jezu! Jak mi się chce spać, jestem bardzo zestresowana..Sama narzucam sobie tępo, które potem ciężko mi udźwignąć.
Chciałabym być idealna a czuję się beznadziejna - taki dysonans..
A mój urlop własnie trafił szlak! Nie jadę nad morze z przyjaciółkami. Ekstra po prostu ;/ Czyli perspektywa na jakikolwiek wypoczynek właśnie umarła:(

9 komentarzy:

  1. Kochana, nie musisz dążyć do bycia idealną (tTego stanu i tak nikt na świecie nie osiągnął) bądź szczęśliwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trudne. Już nawet śnią mi się koszmary. Dziś śniło mi się, że jadę z moimi rodzicami, siostrą (która zmarła 8 lat temu), babcią i moją córka na kolanach..i nagle wpadamy w bagno i samochód zaczyna tonąć w zielonej mazi. Widzę że mój tata wybija okno zanim jego szyba się zanurzy i ciśnienie mu to uniemożliwi..ktoś mówi by nie oddychać..myślę tylko o tym jak uratować małą..i się obudziłam! Do rana myślałam jak mogłabym nas wszystkich uratować..

      Usuń
    2. Też kiedyś tak skupiałam się na ewentualnych wypadkach że również śniły mi się koszmary. Tylko wiesz....to rozmyślanie i zamartwianie się i tak nic nie zmieni. Co ma być to będzie - banalne ale akurat 100% racji. Moja kuzynka ma ponad rok starszego synka od mojego. Co chwilę "wkręca" sobie coś nowego - rak, porwanie, śmierć itd. Ma sens? Cieszyć się trzeba z tego co się ma. Spójrzmy na te swoje dzieciaki i uśmiechnijmy się szeroko :))))) I pamiętaj jeszcze o jednym - to co myślimy ma wpływ na nasze samopoczucie i nasze życie. Przyciągamy szczęście jeśli myślimy pozytywnie i odwrotnie. Buźka wielka!

      Usuń
  2. polecam https://www.youtube.com/watch?v=4cRTAcmx1UI - za mną na razie pierwsza część ale już w głowie inaczej. Przeraziłam się dziś, że tak łatwo można nabawić się depresji...Fatalny stan.

    OdpowiedzUsuń
  3. Stres to nasza odwieczna udręka. Dlatego też warto pamiętać, że dobrze zrobi nam rozładowanie stresu za pomocą aktywności fizycznej czy też już w bardziej zaawansowanych powodach spotkania z terapeutą. Osobiście rozładowuje stres przy bieganiu, jak dla mnie najlepszy patent ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spróbuj medytacji z wykorzystaniem wiedzy o mindfulness, mi bardzo pomogła w trudnych chwilach. Całkowicie zmienia się postrzeganie świata i nastawienie do swojego teraz. Dużo jest materiałów w sieci i wiele specjalnych terapii, gdzie można spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie najlepszą metoda na stres jest po prostu zajmowanie myśli, czyli praca, a po pracy obowiązki domowe. U mnie zawsze się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bycie perfekcjonistą nie jest łatwe, sama z tym się zmagam. Znalazłam kiedyś w internecie różne metody radzenia sobie ze stresem, w tym ćwiczenia oddechowe i naprawdę pomagają w kryzysowych sytuacjach - sprawdź, może i Tobie pomogą ;)

    OdpowiedzUsuń