sobota, 23 lutego 2013

We’ll fight as long as we live

We must away ere break of day
To find our song for heart and soul
Some folk we never forget
Some kind we never forgive
Haven’t seen the end of it yet
We’ll fight as long as we live

      Po babskim wieczorku lepiej mi psychicznie, zdecydowanie. Tylko jestem senna jak suseł - późne chodzenie spać i szybki zryw na uczelnie to nie to co lubię. Mimo wszystko warto było - bardzo podoba mi się na SGH na moim kierunku. Jest też fajna koleżanka z roku z byłej uczelni. jest dobrze :) Po ostatnich ekscesach jestem już na maksa uziemiona i nawet wycieczki na uczelnie wydają się być przestępstwem. Nie dam rady leżeć! A powinnam..

      Wnioski z dnia wczorajszego - jakże prozaiczne - nic nie jest tak cenne jak inni ludzie i relacje z nimi. Nie ma chyba nic bardziej kojącego niż bliskość drugiego człowieka. 

       Ania kopie dziś nieznośnie. Ledwo wysiedziałam na wykładach. Padam na pyszczek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz