wtorek, 26 marca 2013

A gdy się rozpakuję..

      Czyli co mnie czeka? Oby nie historia z sąsiedniego obrazka. Dziś przyszedł stanik-karminik ze sklepu Alles. Zdecydowanie polecam, mają wszelkie rozmiary, bielizna jest piękna i ma atrakcyjne ceny. Gratis dostałam słodkie niedrapki dla małej. Taka mała rzecz a cieszy! Jestem zachwycona. A co do staników i karmiących matek. W większości sieciówek jest padaka. Staniki do karmienia wyjmują z pod lady, szmatławe, nijakie i brzydkie. Po noszeniu tego czegoś nie trudno mieć zwisy i czuć się nieseksowną matroną. W salonie Sophie Marel zaskoczyła mnie pozytywnie brafiterka, która dobierajac mi biustonosz powiedziała że możemy wybierać ze wszystkich modeli i oni mi go przerobią na taki do karmienia. Tak też kupiłam 1 karmnik w rozmiarze 75 G (dotychczas miała B-C). Po porodzie mogę dać do gorseciarki by zmniejszać obwód. Także mam 2 usztywniane piękne i seksowne staniki a nie materiałowe nijakie szmatławce. Obym tylko za chwilę nie wyglądała cała jak zamęczona ścierka. Anka się nie spieszy na świat i się robi kłopot z tego, bo.. moja mama wzięła sobie urlop od pozątku kwietnia by mi pomagać. Wszystko fajnie tylko 1 tydzień chcę być sama z  Tygrysem i małą. Sama bez nikogo więcej. Mama oczywiście bla bla że by pomagała, tylko że ja nie chcę! Pewnie w związku z tym część jej urlopu się zmarnuje. Starałam się jej delikatnie powiedzieć, żeby wtedy podpoczywała w domu. Eh..Oby to zrozumiała.

      Anno wychodź! Jutro jest pełnia - może to zadziała..bo jak nie to już nie wiem! Nawet się przewróciłam i nic. Schody, sprzątania, mycia. NIC!

1 komentarz: