poniedziałek, 11 marca 2013

Kto zabrał mój sen??

      Jest 4 nad ranem, a ja durna siedzę i patrzę na tykający zegarek. Nie mogę spać..Nie ma sensu gotować bo Tygrys ma już spakowany obiad na jutro. To co mam robić? Dzień spędziłam wbrew regułom - czyli pojechałam z Tygrysem do rodziców na chwilę, oraz na zakupy do TESCO. Tak nie ma jak ciężarówka tocząca się po markecie po 20 :) Ale wyszłam z domu! Jupi!!
      I co z tego? Nico! Nie chce mi się spać, a treść Gry o tron przyprawiła mnie o straszne myśli..zoombi... Ekstra! Nie mam co sobie wyobrażać zasypiając.
      Zajęłabym się przygotowaniem lustra do sypialni, ale jeśli teraz pomaszeruję na klatkę i zacznę ramę szorować papierem ściernym to chyba będzie znaczyło że jestem kompletną wariatką. Poważnie mam ochotę to zrobić. Potem bejca - do rana byłoby gotowe do lakierowania. Jeśli przez kolejne 0,5h nie poczuję się senna to ruszam w moją misję..



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz